Dlaczego nie pracuję na sztywnych jadłospisach?


Jesteśmy zewsząd atakowani reklamami - schudnij z nami, nasz plan jest najlepszy, nowatorski, nowe podejście do odchudzania itd. Tylko jak z tymi dietami jest naprawdę? W czym tkwi sekret?
Jako osoba zawodowo zajmująca się dietetyką i wykształcona w tym kierunku dość sceptycznie podchodzę do diet cud. Dlaczego? Bo takie nie istnieją. Jeśli ktoś obiecuje Wam, że w miesiąc schudniecie 10 kg to warto się przez chwilę zastanowić czy to aby na pewno będzie dla nas korzystne na dłuższą metę. Do mojego gabinetu trafia sporo pacjentów, którzy mają za sobą kilka prób zrzucenia masy ciała, efekty jojo i sporo frustracji. 
Aby skutecznie się odchudzić trzeba pewne rzeczy w życiu zmienić na stałe. Określa się to mianem "zmiany nawyków żywieniowych". Jeśli się sprężymy i zaweźmiemy, odchudzimy a po czasie wrócimy do tego co jedliśmy przed "dietą", czeka nas ponowny wzrost masy ciała. Nie znaczy to jednak, że całe życie mamy być na diecie. O nie, nie! To, że raz na jakiś czas zjemy kawałek tortu, zabalujemy na mieście czy po prostu sięgniemy po coś niezdrowego, nie wykasuje nagle wszystkiego co udało nam się wypracować do tej pory. Ważne aby w tych odstępstwach się nie zatracić. 
Wracając do zmiany nawyków żywieniowych. Zadaniem dietetyka jest dostosowanie zaleceń do pacjenta aby były jak najłatwiejsze do wprowadzenia i stosowania. Nie może być to katorga. Zawsze trzeba szukać kompromisu czy alternatywy jeśli coś jest dla pacjenta zbyt obciążające w stosowaniu. Od tego właśnie powinny być wizyty kontrolne, nie tylko po to aby monitorować postępy i wręczyć  kolejny, trudny do realizacji jadłospis...
Pacjent musi zrozumieć dlaczego pewne produkty w diecie być powinny, a innych należy się wystrzegać. Celem jest nie tylko spadek masy ciała, a również zadbanie o dobry stan zdrowia. Dietetyk powinien dążyć do tego aby pacjent już go nie potrzebował i sam potrafił komponować swój jadłospis. Nie trzeba w tym celu wręczać co dwa tygodnie nowego, sztywnego jadłospisu narażając tym samym pacjenta na stale ponoszone, wysokie koszty. Przykłady dań wraz z wyjaśnieniem jak je modyfikować oraz bardzo ścisła współpraca z pacjentem na kontrolach aby na bieżąco modyfikować plan działania zdaje egzamin fantastycznie. Sztywne jadłospisy działają bardzo dobrze ale tylko w momencie kiedy ściśle się do nich stosujemy. W związku z tym przestałam na nich pracować - nie tędy droga! Powiem Wam, że to był strzał w dziesiątkę! Jest jedno "ale": wymaga to większego zaangażowania od pacjenta na początku współpracy. Pacjent musi być świadomy do czego się nie stosuje, co jest dla niego ciężkie i dlaczego. Tylko w ten sposób możemy zmodyfikować plan we właściwym kierunku. Warto! Efekty współpracy będą procentować!




Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. Trzeba dopasować dietę pod każdą osobę, to jest normalne. Odchudzanie nie jest proste, dlatego może warto pomyśleć o cateringu dietetycznym od https://www.kuzniazdrowia.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Katarzyno, niestety catering dietetyczny nie jest skutecznym rozwiązaniem. Nie uczy jak planować i prawidłowo komponować posiłki, robić sprawnie zakupy itd. Jedynym sposobem na TRWAŁĄ zmianę masy ciała jest zmiana nawyków żywieniowych, na stałe. Niestety najczęściej po zakończeniu cateringu masa ciała wraca (jojo), jak po każdej diecie której nie jesteśmy w stanie utrzymać. Catering sprawdzi się natomiast w delegacji czy w trakcie remontu kuchni. Uważam, że nie jest skuteczną formą odchudzania.

      Usuń